Natasha ~ 20 lat ~ dwa tygodnie w strefie ~ kucharz
pamiętnik ~ powiązania
Był ciepły słoneczny dzień, kiedy zielonooka obudziła się w ciasnym pomieszczeniu. Usłyszała dziwny dźwięk, a stalowa ściana otworzyła się. Na ''zewnątrz'' stała grupa ludzi, obok niej walały się różne produkty spożywcze ubrania, ona miała związane ręce. Krzyknęła, wstała, potknęła i zemdlała. Ponownie ogarnęła ją nicość. Obudziła się na białym łóżku.
- Nic Ci nie jest? - usłyszała pytanie. Uniosła się na łokciach rozglądając dookoła. Jasne pomieszczenie, jak sala szpitalna.
-Gdzie jestem? Kim jestem? - odpowiedź na te dwa pytania, a raczej na jedno była dość długa i skomplikowana
***
- ...sama musisz nam powiedzieć kim jesteś - dodał mężczyzna po chwili
- Ale ja nawet nie wiem jak się nazywam - westchnęła. - Mogę już stąd iść? - zadała pytanie. ''Lekarz'' pozwolił jej, jednak miała pójść z jakimś opiekunem, on jej wszystko wytłumaczył, co i jak. Przy okazji dostała też imię: ''Natasha''. Jednak z imieniem to trochę inna historia.
***
Na następny dzień padał ulewny deszcz, a ona chciała mimo wszystko urządzić sobie spacer. W deszczu. Tak, inteligencji to można jej wręcz pozazdrościć. ~Odezwała się ta ''mądra''! Jestem mądra, tylko czasami nie pomyślę logicznie! Przy okazji, wybacz, że się uniosłam, nie lubię jak ktoś podważa moją inteligencję... Eee... no to ten, wracając... Szła zakrywając głowę, kapturem od kurtki, kiedy natknęła się na wysokiego białowłosego chłopaka. Był cały przemoczony, na dodatek stał nieruchomo, jakby na coś czekał. Podeszła do niego
- W porządku? Co robisz w taką ulewę? - zapytała z troską.
- Czekam.
- Na co?
- Nie wiem, po prostu czekam. - powiedział i odsunął się na dwa kroki - Na siostrę, tak mi się zdaje. Zostaniesz nią? - zamurowało ją.
-Przepraszam, ale ja nie wiem nawet jak się nazywam, jestem tutaj od wczoraj - powiedziała niepewnie.
- To zostań moją siostrą, będziesz nazywać się Natasha, będę Cię chronił, a ty będziesz mnie wspierać, masz takie ciepłe oczy, patrzysz z troską, jestem świrem, potrzebuję ciepła, jestem Cahir, jestem...
- ... moim bratem - dokończyła za chłopaka podając mu dłoń. Jego słowa sprawiły, że poczuła więź, nawiązała z nim kontakt i tak właśnie żyje w Labiryncie. Opiekuje się swoim ''młodszym bratem''.
***
- Cahir! Gdzie byłeś?! Łowcy wrócili dobre trzy godziny temu! - krzyknęła, kiedy dostrzegła chłopaka w drzwiach. Martwiła się o niego, myślała, że coś mu się stało.
- Przepraszam, poszedłem nad jezioro, musiałem zmyć krew z rąk - powiedział chłopak spuszczając głowę. Natasha podeszła do niego i przytuliła ciepło. Znowu dostał ataku szału, na pewno.
- Spokojnie - wyszeptała - Chodź, mam dla Ciebie obiad, nie przejmuj się, jest dobrze.
________________
Witam się z taką oto panią! ^^ Mam nadzieję, że ją polubicie c:
Wizerunek:Rosie Huntington
1 komentarz:
Casino Near Me (Lincoln) - Mapyro
Find Casinos Near 당진 출장마사지 Me (Lincoln) in Lincoln, NE with Mapyro. You can play 안양 출장안마 at 정읍 출장마사지 over 70 Casino Resorts locations across the 원주 출장마사지 nation. 계룡 출장안마
Prześlij komentarz